piątek, 19 sierpnia 2011
19
Slang pracowników branży funeralnej: Idzie bokiem – przechwycenie przez konkurencję zlecenia na organizowanie pogrzebu ("Dużo zgonów idzie bokiem")
Konkurencja wygarnęła – sytuacja, w której rodzina zabiera ciało zmarłego z prosektorium dzierżawionego przez zakład X i powierza organizację pogrzebu innej firmie
Zbańczyć – o konkurencyjnym zakładzie, który zbankrutował
Apacz – członek rodziny zmarłego, odwiedzający kilka firm pogrzebowych w celu znalezienia najtańszej ("Ja tylko patrzę")
Chodzić na wywiad – organizator pogrzebu szukający najtańszego zakładu pogrzebowego. Odwiedza w tym celu kilka firm i dopytuje o ceny
Duże natężenie ruchu – nawał pracy w firmie pogrzebowej
Mafia w sutannach – księża żądający dużych kwot za celebrę pogrzebową. Korzystają z finansowych i organizacyjnych kruczków, zwłaszcza na cmentarzach parafialnych
Dębowa jesionka – trumna dębowa
Gorący kubek – ciepła urna z prochami zmarłego wkrótce po zakończeniu procesu schładzania prochów po kremacji ("Rzeczywiście, gorący kubek Knorra")
Hiszpanka – trumna wykonana według hiszpańskiego wzoru
Murzynek – ciało w zaawansowanym stanie rozkładu, które nabiera ciemnobrązowej barwy. O kobiecie – murzynka
Zenek – ciało zmarłego na pokładzie samolotu ("Leci z nami Zenek", "Mamy dwóch Zenków na pokładzie")
Brelok – wisielec
Piórnik, pudełko – trumna
Piórnik z wkładem – trumna z ciałem
Boja – topielec
Sucharek – szczupłe ciało
Klocek – otyłe ciało
Doniczka – pusta urna