piątek, 9 listopada 2012

69

Do budowy muru stanęło pewnego poranka 102400 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 51200 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 25600 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 12800 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 6400 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 3200 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 1600 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 800 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 400 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 200 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 100 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Następnego dnia do budowy muru stanęło pewnego poranka 50 Chińczyków. Pracowali w pocie czoła, zwijali się jak mrówki, bo już niewielu ich zostało i pod wieczór mur był na ukończeniu, ale przyjechał Pan Na Czerwonym Motorku, zabił polowe z nich, mur zburzył i odjechał.
Wkurzyli się Chińczycy i dalej wyklinać swój los. Wtem patrzą, jedzie Pan Na Niebieskim Motorku. Przyjechał i pyta:
- Co tu się dzieje?
- A przyjeżdża do nas każdego wieczoru taki Pan Na Czerwonym Motorku, psuje nam robotę i polowe z nas zabija...
- Zaraz rozwiążę ten problem - powiedział Pan Na Niebieskim Motorku, po czym ruszył w pościg. Dogonił Pana Na Czerwonym Motorku i go zabił...

I jaki z tego morał???

Że Niebieskie Motorki są szybsze od Czerwonych!

wtorek, 16 października 2012

65

-Dlaczego murzyn nie może być drużbą na weselu?
-Służba nie drużba

----------

-Po co żydom pejsy?
-Na podpałkę

----------

-Czym się różni serce od murzyna?
-Serce nie sługa

----------

-Co robi autobus pełen trupów?
-Jedzie zgodnie z rozkładem.

sobota, 11 sierpnia 2012

piątek, 1 czerwca 2012

sobota, 26 maja 2012

50

Siedzi etiopczyk nad miską, a w środku której leży ziarenko kukurydzy
-Co sie stało - pyta się jego matka.
-Wymiotowałem całą noc

----------

 -Ile jest razem wszystkich mieszkańców Etiopii?
-250 kg..

czwartek, 1 marca 2012

44

Druga klasa podstawówki, wszystkie dzieci białe, tylko jedno czarne...
Pytanie: Które z dzieci ma największego kutasa?
Odpowiedź: Czarnuch. Nie dlatego że czarny, ale dlatego że ma 24 lata.

----------

Wojna. Getto. Idzie sobie może dziesięcioletnia dziewczynka z opaską z sześcioramienną gwiazdą.
Przechodzący obok niemiecki żołnierz zagaduje złośliwie:
- Co, Żydówka?
- Nie, kurwa, Strażnik Teksasu!

----------

Szedłem sobie wczoraj ulicą, gdy nagle zobaczyłem, jak dwóch niewidomych
szykuje się do walki między sobą.
Krzyknąłem:
- Stawiam na tego z nożem!
Żałujcie, że nie widzieliście, jak zaczęli spieprzać...

----------

To był wielki dzień w życiu mojej córki i dało się wyczuć spiętą atmosferę. Postanowiłem rozładować napięcie niewinnym dowcipem:
- Wcale nie czuję się, jakbym tracił córkę - powiedziałem do jej narzeczonego - Ale raczej zyskuję wolny pokój.
Nikt się nie śmiał.
Prawdopodobnie ze względu na kijową akustykę w krematorium.

----------

Co robi cygan na komputerze?
Grzebie w koszu.

----------

Po co cygan idzie do pośredniaka?
Po nowe długopisy

niedziela, 15 stycznia 2012

38

Dosyć potężnie zbudowany kierowca tira postanowił się wybrać do burdelu. Wchodzi i od razu zagaduje do burdelmamy:
-proszę o najlepsza dziewczynę.
Burdelmama patrzy z przerażeniem na ogromnego mężczyznę i myśli sobie: nie ma mowy, nie poświecę żadnej z moich kochanych dziewczynek dla tego olbrzyma, sama pójdę. Postanowiła sobie wziąć dwie puszki wazeliny aby łatwiej poszło.
-proszę iść do pokoju nr 5 zaraz ktoś przyjdzie do Pana.
Jak pomyślała tak zrobiła. Weszła do pokoju gdzie czekał już na nią Kierowca Tira, szybko się rozebrała rozłożyła na łóżku i zaczęła smarować się wazeliną.
Kierowca Tira ściągną koszule, ukazał się ogromny zarośnięty tors niczym u niedźwiedzia, Burdelmama z przerażeniem ładuje garściami wazelinę.
Kierowca Tira kontynuuje i ściąga spodnie a tu ukazują się dwie ogromne owłosione nogi niczym dwa dęby w lesie. Burdelmama już kończy pierwszy pojemniczek z wazelina napoczyna drugi i smaruje dalej pełnymi garściami.
Kierowca na to Ściągną slipy a tu ukazał się jej oczom ogromny interes niczym u konia! Ta już z przerażeniem kończy drugi pojemniczek po wazelinie, nakłada pełnymi garściami, gdy ujrzała jak Kierowca Tira zaczyna owijać interes grubym łańcuchem.
Z drżeniem w glosie przerażona pyta:
-a ten łańcuch to po co ?
-pierdole w taka ślizgawicę bez łańcucha nie jadę.

-----------

Mały chłopiec pyta księdza:
- Czy za masturbację pójdę do piekła?
- Tak, ale nie przestawaj, już prawie doszedłem.